Prywatność na wagę złota

Epidemia Covid-19 całkowicie zmieniła nasz dotychczasowy sposób funkcjonowania. Nie tylko znacząco wpłynęła na sposób myślenia o relacjach z innymi, ale również szturmem wdarła się w świat pracowniczych realiów. Wielu i wiele z nas musiało przenieść część, a w wielu wypadkach, całość wykonywanej pracy do przestrzeni naszych domów. Wtedy okazało się, że nasze bastiony prywatności, nie są takim idealnymi miejscami, choć zaciemniająca folia elektryczna mogłaby je takimi uczynić, ale o tym dalej.

Biuro w domu

Zatarcie i rozmycie granic między światem pracy a domem odcisnęło swoje piętno na obu tych sferach. Wszyscy znamy ten scenariusz, kiedy mamy wrażenie, że wszystko wydaje się gotowe: kawa-jest, naładowany laptop-jest, wyciszony telefon-jest, a jednak z jakichś powodów nadal trudno nam się skupić. Rozprasza nas absolutnie wszystko. Widok za oknem, inni domownicy, zwierzak, który nerwowo przybiera pod drzwiami. Niestety próba łączenia obowiązków w tym domowo-pracowniczym wirze multitaskingu w wielu wypadkach od początku skazana była na porażkę. Dlaczego? Bowiem jednym z największych wyzwań okazała się próba zagwarantowania sobie komfortowej, spokojnej i wydzielonej przestrzeni do działania.

Przestrzeń idealna, tylko z folią elektryczną

W takim razie, jak oswoić wnętrze domu, aby stało się miejscem kreatywnego i efektywnego działania? Jednym z rozwiązań jest elektryczna folia Sonte.Wyłączona sprawia wrażenie zwykłej szklanej i transparentnej powierzchni. Zachowuje swoje innowacyjne właściwości, ale wyglądem nie odbiega od normy. Z kolei włączona przyjmuje matowy wygląd, dający efekt mroźnego szkła. Plus nie wymaga ona specjalnych zabiegów czystości (na które tym bardziej zwracamy uwagę w obecnej covidowej sytuacji). Instalacja elektrycznej folii zaciemniającej to łatwy sposób na wydzielenie prywatnej oraz komfortowej przestrzeni.